O Białostockiej Akademii Siatkówki mówi była reprezentantka Polski Joanna Szeszko, obecnie wiceprezes i trenerka w Białostockiej Akademii Siatkówki.

pzps.pl: Od kiedy datuje się historia Białostockiej Akademii Siatkówki. Jak się ona rozwijała i jak wygląda dziś?
Joanna Szeszko: Stowarzyszenie powstało w 2010 roku z połączenia kilku białostockich klubów, które szkoliły dziewczęta i chłopców. Do 2017 roku w klubie trenowały dziewczęta i chłopcy od trzeciej klasy Szkoły Podstawowej do trzeciej klasy licealnej. Dzieci i młodzież startowały w wielu rozgrywkach wojewódzkich i ogólnopolskich, od Kinder+Sport przez młodzika, kadeta, juniora. Nasze zespoły, kobiecy i męski, w sezonie 2016/2017 przystąpiły do udziału w rozgrywkach II Ligi. W 2017 roku klub się podzielił, odłączyła się sekcja kobieca, na której podstawie powstał nowy klub, a sekcja męska została przy pierwotnej nazwie Białostocka Akademia Siatkówki. Od tej pory jesteśmy klubem, który szkoli wyłącznie chłopców. W dalszym ciągu przygotowujemy zawodników do rozgrywek Kinder+Sport, młodzika, juniora młodszego, juniora, a nasza seniorska drużyna walczy o awans do I ligi mężczyzn. Siatkarki właśnie utrzymały się w I lidze, zwyciężając w fazie play out AZS AWF Warszawa.

W swojej działalności i w nawiązaniu do projektu Siatkarskie Ośrodki Szkolne współpracujecie z wieloma szkołami. Co w ramach tej współpracy jest realizowane? O jakich aktywnościach mowa?
W ramach Siatkarskich Ośrodków Szkolnych od 2012 roku  współpracujemy z kilkoma Szkołami na terenie Białegostoku. Są to przede wszystkim Szkoły Podstawowe, w których prowadzone są klasy sportowe. W ramach tej współpracy realizujemy cele Programu SOS-ów, dajemy szansę na rozwój najlepszym zawodnikom i zrównujemy szanse rozwoju sportowego dzieci z różnych środowisk. Zawodnicy biorą udział w konsultacjach wojewódzkich i regionalnych, wyjeżdżają na ogólnopolskie kampy. Dzięki Programowi Siatkarskich Ośrodków Szkolnych również rozwijają się nasi trenerzy, biorąc udział w ogólnopolskich szkoleniach, kursach i konferencjach z innymi wybitnymi trenerami. Szkoły, które są w projekcie Siatkarskich Ośrodków Szkolnych co roku otrzymują wsparcie w postaci profesjonalnego sprzętu sportowego: od strojów treningowych, meczowych, dresów, plecaków po piłki siatkowe czy trenażery potrzebne do prowadzenia profesjonalnych treningów.

Młodzież, którą tu szkolicie to wciąż młodzież szkolna. Jak udaje się pogodzić treningi inne zajęcia realizowane przez Akademie z lekcjami w szkole? Czy te dwa światy są odpowiednio skoordynowane?
Tak, te dwa światy są ze sobą odpowiednio skoordynowane. Pracując jako pedagog i trener w SOS przez ostatnie 10 lat każdy z nas wypracował sobie pewne schematy działania tak, aby wszystko ze sobą pogodzić i niczego nie zaniedbać. Na pierwszym miejscu stawiamy jest rozwój, to jest dla nas w tym najważniejsze .Zawodnicy w klasach sportowych mają w odpowiedni sposób ułożony swój plan lekcji  i zajęć pozalekcyjnych. Jest on skonstruowany tak, aby nie zaniedbywać nauki i móc się sportowo rozwijać.

Aby móc aktywnie i efektywnie działać należy mieć ku temu podstawy, inaczej mówiąc, po prostu młodzież, z którą można pracować. Niedawno miała miejsce rekrutacja do klas sportowych. Czy takie klasy cieszą się dużym zainteresowaniem w Białymstoku i okolicy? Czy są chętni?
Tak, ostatnio odbywały się w szkołach podstawowych rekrutacje do klas sportowych. W szkołach, które współpracują z Białostocką Akademią Siatkówki i które są w Programie Siatkarskich Ośrodków Szkolnych, klasy sportowe cieszą się sporą popularnością. I tak jest co roku. Zdecydowanie ogromny wpływ na tą popularność i ogólne zainteresowanie mają zadowalające efekty pracy naszych trenerów z uczniami klas, które biorą udział w programie, szczególnie klas drugich i trzecich.

Jaki ogólny cel przyświeca Białostockiej Akademii Siatkówki? Czy chodzi głównie o propagowanie aktywności fizycznej wśród młodzieży? O wyniki? Czy może, albo i zarazem, celem nadrzędnym jest przygotowanie przyszłych zawodników i zawodniczek, reprezentantów i reprezentantek białostockich drużyn siatkarskich?
Zdaje się, że wszystkiego po trochu. Chcemy poprzez ciągłość i dynamikę zajęć propagować  zdrowy i aktywny styl życia, tym bardziej, że siatkówka to sport ogólnorozwojowy, a przez to uniwersalny.  Cieszymy się, kiedy nasze drużyny wygrywają mecze i osiągają dobre wyniki w województwie, regionie czy w Polsce. Jesteśmy bardzo dumni, gdy najlepsi z naszych wychowanków reprezentują klub w rozgrywkach II ligi mężczyzn czy grają w klubach I ligi mężczyzn.

Jakie są największe, najważniejsze osiągnięcia podopiecznych, drużyn, które działają w ramach Białostockiej Akademii Siatkówki? I jaki jest plan na przyszłość?
Cieszymy się z każdych mniejszych i większych osiągnięć naszych obecnych i  byłych zawodników. Cieszymy się, że Ci, którzy wyfrunęli spod naszych skrzydeł dalej się rozwijają siatkarsko w zespole II Ligi mężczyzn BAS czy w kilku klubach I Ligi mężczyzn, albo po prostu rekreacyjnie grają w siatkówkę, spędzając aktywnie swój wolny czas.  Wielu z naszych młodych utalentowanych zawodników, co roku jest powoływanych do reprezentacji województwa podlaskiego na Turnieje Nadziei Olimpijskich czy Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży.  W przyszłości chcemy na pewno utrzymać nasz poziom, chcemy szkolić dzieci i młodzież, którzy w przyszłości zasilą Białostocką Akademię Siatkówki na ligowych parkietach. Co do rozszerzenia naszej działalności to jeszcze myślimy i może w najbliższym czasie będziemy mogli się pochwalić nowymi pomysłami. Ale na razie nie mogę niczego więcej zdradzić.

Źródło: pzps.pl/ JUSTYNA MATJAS, FOT. FACEBOOK BAS