35 lat minęło

Osoba nauczyciela, trenera, pedagoga ma największe znaczenie. Jego osobowość, wiedza do przekazania, umiejętność postrzegania zapotrzebowania dzieci i młodzieży na sport i rekreację czyli oferta i autorytet.

Rozmowa z Jerzym Komorowskim

Panie Jerzy, panuje opinia, że młodzieży nie chce się męczyć na ćwiczeniach i uprawiać sportu. 
W jaki sposób  stara się Pan zachęcić młodych ludzi do siatkówki?

Pamiętam 1978 rok, kiedy zaczynałem pracę w szkole i w klubie sportowym „Jantar" w Ustce. Nie było problemów z pozyskaniem dzieci i młodzieży do uprawiania sportu. Uczniowie szkół usteckich chętnie brali udział w zajęciach wychowania fizycznego i w zawodach sportowych. Wówczas do dyspozycji klasy były 2 godziny w-f i zajęcia popołudniowe w szkole i w klubie a dzieci chętnie przychodziły i rywalizowały. Obiektów sportowych na miarę dzisiejszych czasów nie było, ale te które były to młodzieży udostępniano  nieodpłatnie.

Dzisiaj chętnie ćwiczą Ci, którzy mają predyspozycje do sportu, talent, rodzinne tradycje, chęć zaistnienia w swoim środowisku i nie boją się wysiłku oraz rywalizacji. Nie można powiedzieć, że dzieci w klasach I-IV szkół podstawowych nie lubią ruchu a wręcz przeciwnie masowo biorą udział w różnych zajęciach sportowo-rekreacyjnych. Sytuacja zmienia się z wiekiem w klasach gimnazjalnych na niekorzyść i tu są różne uwarunkowania. Osoba nauczyciela, trenera, pedagoga ma największe znaczenie. Jego osobowość, wiedza do przekazania, umiejętność postrzegania zapotrzebowania dzieci i młodzieży na sport i rekreację czyli oferta i autorytet.

„Zarażenie” dziecka do uprawiania danej dyscypliny sportowej w tym przypadku piłki siatkowej to konieczność na dobry początek ,rozmawiać trzeba  z dziećmi by były świadome z kim będą pracowały i jakie na ich wiek będą wymagania i cele czyli organizujmy bezpośrednie spotkania w placówkach oświatowych i wychowawczych. Nauczyciel musi mieć ofertę proponując dobre warunki bazowo-sprzętowe do uprawiania siatkówki i wzbudzać zaufanie. Wsparciem dzisiaj są media i  kontakt z rodzicami.

Czy projekt upowszechniania sportu wśród dzieci i młodzieży, w którym pełni Pan funkcję koordynatora wojewódzkiego to narzędzie na które czekał Pan od 1978 roku?

Polska Siatkówka przez te 35 lat mojej pracy szkoleniowej  to okres, w którym zapisywałem wiele kart jej historii. Działo się dużo, o pomysłach i sposobach na pozyskiwanie sprzętu można tworzyć legendy. Jestem bardzo zadowolony a wręcz szczęśliwy, że  pod koniec mojej aktywności zawodowej przyszło mi uczestniczyć w związkowym i ministerialnym projekcie Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Pod taką nazwą nie kryje się nic innego jak powszechność dla wszystkich kochających ruch, sport, siatkówkę.

Jakie cechy powinien mieć dobry trener?

Mnóstwo, a w szczególności wiedzę i umiejętność jej przekazywania. Powinien być wymagającym względem siebie i podopiecznych, konsekwentnym i sprawiedliwym. Dzieci i młodzież chcą korzystać z pozytywnych przykładów z jego zachowań, musi być dla nich autorytetem. Chcą na niego liczyć w rozwiązywaniu trudności, konfliktów w zespole. Trener to psycholog potrafiący zrozumieć i wyczuwać potrzeby grupy ale również pojedynczych osób. W jednym zdaniu podsumowując powiem, że powinien wychowywać i nauczać.

Podsumowując naszą rozmowę proszę, o krótką ocenę perspektyw Polskiej Siatkówki patrząc przez pryzmat „szkolenia od podstaw”.

Praca treningowa wśród polskiej młodzieży jest prowadzona w klubach, w kadrach, w szkołach powszechnych oraz w szkołach realizujących program w Siatkarskich Ośrodkach Szkolnych. Uważam ,że szkolenie młodzieży w naszym kraju jest na wysokim poziomie i nie powinniśmy się martwić o przyszłe kadry. Coraz więcej dziewcząt i chłopców uprawia piłkę siatkową. Mamy młodzież wysoką z predyspozycjami i z odpowiednim charakterem do trenowania piłki siatkowej. Mamy młodzież nie tylko uzdolnioną, ale dobrze wychowaną, nie sprawiającą trudności wychowawczych. Cały proces szkolenia to nie tylko rozwój fizyczny, też wychowawczy.

Dziękuję za rozmowę
Marek Bykowski

Jerzy Komorowski
 – polski trener siatkarski.
W 1984 r. rozpoczął pracę w MZKS Czarni Słupsk w sekcji piłki siatkowej kobiet. Po zdobyciu Mistrzostwa Polski w kat. Juniorek 1986 r. został powołany na II trenera I ligowego żeńskiego zespołu MZKS Czarni Słupsk. U boku trenera Zbigniewa Krzemińskiego zdobywa w 86 r. Mistrzostwo Polski, Puchar Polski a w 87 r. v-ce Mistrzostwo Polski i ponownie Puchar Polski. W 1987 r. objął funkcję trenera Reprezentacji Młodzieżowej Kobiet na Mistrzostwa Świata w Brnie w której grała Dorota Świeniewicz. Samodzielnie w 1989 r. obejmuje I ligowy zespół kobiet MZKS Czarni Słupsk, zdobywając w 1991 roku Puchar Polski i brązowy medal w MP. W sezonie 1991/92 pod jego kierunkiem kobiecy zespół I ligowego MZKS Czarni Słupsk zdobywa Mistrzostwo Polski. W latach 1995-97 awansował zespoły Gedania Gdańsk i Nafta Piła do najwyższej klasy rozgrywkowej. W 1998 r. otrzymał propozycję pracy z zespołem Bydgoskiego Centrostalu z którym zdobył brązowy medal w MP. Od 2005 roku jest trenerem kadr wojewódzkich chłopców przy K-P ZPS w Bydgoszczy. W 2011 r. wraz z kadrą rocznika 96` woj. kujawsko-pomorskiego zdobywa złoty medal w OOM w Krakowie a w 2012 r. na OOM w Łodzi z kadrą rocznika 97` medal srebrny. 



Od 2012 r. uczestniczy w projekcie PZPS i MSIT "Upowszechniania sportu wśród młodzieży w zakresie piłki siatkowej" pełniąc funkcję trenera koordynatora wojewódzkiego SOS.
DzieciMłodzieżNauczycieleBazy szkoleniowe - Akademie SOSBazy szkoleniowe - Szkoły PatronackieFacebook Młodzieżowej Akademii Siatkówki oraz Akademii Polskiej SiatkówkiRodzice