POCZUJ KLIMAT KAMPÓW SIATKARSKICH OŚRODKÓW SZKOLNYCH


Proszę nie kojarzyć tego z upałami, którymi przywitała nas Biała Podlaska, ale ze szczególną atmosferą towarzyszącą takim spotkaniom ludzi mających wspólny cel, którym na sercu leży dobro siatkówki. Kampy Siatkarskich Ośrodków Szkolnych to okazja do wymiany doświadczeń, złapania perspektywy i ładowania akumulatorów dla prawie 40 trenerów. Pojawiają się nowi szkoleniowcy, inni wracają po latach. Młodzież jest wciąż ta sama, budowana na wynikach naszych reprezentacji, ufna i z nadzieją na przyszłość. W grupie jest 144 dziewcząt i chłopców ze swoimi „wielkimi” problemami, ale przeważnie uśmiechniętych i chętnych do pomocy. No to zaczynamy!

Grupa dziewcząt Maćka Kromrycha i chłopcy Wojtka Szczuckiego, to grupy naborowe. Dziewczęta prezentują się okazale, gdy chłopcy z dyplomem piątoklasisty cierpliwie i czekają na wyższe czasy.  Wojtek zbudował silną kadrę… nadmienił, że właściwie każdy z asystentów ze swoim doświadczeniem mógłby być na jego miejscu. Dzisiaj Dominik Hajduk, Łukasz Wasąg, Kamil Czapnik oraz Piotr Pajor pracowali na czterech boiskach. Jest sporo roboty u podstaw. Maciek Kromrych postawił na sprawdzonych współpracowników z którymi prowadził kadrę w poprzednich latach. Skorzystał też z doświadczeń Doroty Świeniewicz, która swoim spokojem i dobrymi radami kupiła sobie sympatię pozostałych członków sztabu. Mamy tutaj na myśli Bartka Węgrzyna, Radosława Krukowskiego i Rafała Dolińskiego. Do grupy dołączy jeszcze Agnieszka Rabka była zawodniczka, teraz obiecująca trenerka

Starsze roczniki wyróżniają się w tłumie. Połowa ma już za sobą 2 lata szkolenia. Wychowanie w rygorze siatkarskim robi swoje. Kolejne kadry są coraz mniej liczne i każdy stara się przedłużać swoją przygodę walcząc o uznanie w oczach trenerów. Artur Sierzchuła dołączył do swojego grona Ariela Fijoła z którym wcześniej zdobył brązowy medalu ME z rocznikiem 2003. Dziś rolę się odwróciły. Czy będzie to równie owocna współpraca, czas pokaże.  Artur tryska energią. Damian Włoch, Bartek Niemiec są spokojniejsi, ale znają swoja robotę. Do tego grona dołączają: Przemek Kaczmarczyk, Oskar Janiszewski i Grzesiek Kowalczyk. Odpowiadają oni za młodszy uzupełniający rocznik. Dużo samodzielnej pracy i trochę wspólnego działania w ramach unifikacji działań.

Maciek Dobrowolski powierzył część zadań doświadczonemu trenerowi Wojtkowi Kaszy. Maciek czuwa nad całością z pomocą Piotrka Stasiewicza. Do tego dochodzą dwie kobiety, fizjo Małgorzata Kupisz i motoryk Paulina Biełtrukiewicz. Póki co wszyscy są zadowoleni, a robota idzie ostro.

Emil Wysocki prowadzi młodszy rocznik tej grupy. Realizuje w dużej części zadania indywidualne, doskonaląc technikę i taktykę indywidualną. Asystują mu: Dominika Leśniewicz, Marek Wasztyl i Michał Tomiałowicz. Rola trenerów młodszych roczników wymaga szczególnego zaangażowania i umiejętności motywowania, ponieważ są oni obarczeni misją wprowadzania młodszych zawodniczek do starszej grupy.

Jest jeszcze grupa trenerów motorycznych i fizjoterapeutów wśród których prym wiedzie Przemysław Rosiński od początku związany z Siatkarskimi Ośrodkami Szkolnymi. Służy on pomocą młodszym kolegom i koleżankom zarówno wiedzą z zakresu motoryki jak i fizjoterapii.

Kończy się pierwszy dzień kampów. Ten sam wieczorny zgiełk na placu przed akademikiem co każdego roku. Trenerzy poszli na odprawę. Właściciel szafy z napojami zaciera ręce. Ten upał natrętnie wlewa się do środka. Jeszcze spotkania w gronie trenerów grup i dyskusje do późnego wieczora. Klimat kampów, oderwany od klubowej przepychanki. Tutaj liczy się Polska i wspólna praca. Tu potrafimy się jednoczyć i walczyć o wspólne cele.

Źródło: pzps.pl

DzieciMłodzieżNauczycieleBazy szkoleniowe - Akademie SOSBazy szkoleniowe - Szkoły PatronackieFacebook Młodzieżowej Akademii Siatkówki oraz Akademii Polskiej SiatkówkiRodzice