Akademie SOS z Marcinem Prusem. Nysa, Strzelce Opolskie

  • Publikacja posiada podłączone galerie zdjęć

W tym tygodniu na celowniku wozu promocyjnego Akademii SOS pojawiło się miasto o wielkich siatkarskich tradycjach. Odwiedziłem Nysę, by następnego dnia zawitać do Strzelec Opolskich.

Wielu jest takich, którzy pamiętają świetne lata Stali Nysa i zapewne jeszcze więcej jest takich, którzy chcieliby powrotu nyskiej ekipy do grona najlepszych zespołów w Ekstraklasie. W czwartek zawitałem do Zespołu Szkół Sportowych.

I choć niecodzienna była godzina naszego spotkania, na zajęcia przyszło ponad 150 dzieci. Wystartowaliśmy o 13.30. W świetnych humorach z pomocą duchownego, jak zwykle ofiarowaliśmy z siebie maxa. Tego typu spotkania dają sporą nadzieję na to, że już niebawem nowopowstała hala sportowa będzie miała zaplecze do tworzenia wielkiego teamu na miarę najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.


Dzień później pojechałem do Strzelec Opolskich. Skorzystałem z zaproszenia od Aleksandra Januszkiewicza - mojego kolegi z drużyny z czasów, gdy wspólnie sięgaliśmy po złoto mistrzostw Polski z Mostostalem-Azoty Kędzierzyn Koźle. Nie mogło być inaczej. Wciągnąłem Olka w spotkanie. Współtworzyliśmy ekipę, przypominając sobie stare czasy. Dziś już nie jako zawodnicy, a osoby szkolące innych. Naprawdę dziwne uczucie. 

Przecież nie tak dawno razem walczyliśmy pod wodzą Waldemara Wspaniałego. 

Nie tak dawno… 15 lat temu.


DzieciMłodzieżNauczycieleBazy szkoleniowe - Akademie SOSBazy szkoleniowe - Szkoły PatronackieFacebook Młodzieżowej Akademii Siatkówki oraz Akademii Polskiej SiatkówkiRodzice