W Kielnarowej i w Szczyrku rozpoczęły się Kampy Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Pod Rzeszowem trenują chłopcy, a przy górskich widokach dziewczęta. Na obu obozach jest po 96 uczestników, którymi zajmuje się 15 trenerów, dwóch koordynatorów, fizjoterapeuci i wychowawca.

Na Kampy z każdego Regionu powołano po 24 najlepsze zawodniczki i najlepszych zawodników z I i II klasy gimnazjum. Młodzież oprócz treningów technicznych na hali ma również treningi funkcjonalne i siłowe, po których młodym siatkarzom zostanie wystawiona ocena.

- W tym roku skupiamy się przede wszystkim na umiejętności przyjęcia zagrywki, rozegrania i ataku. Obserwujemy sytuacje, że trenerzy nadal wysokie dziewczyny i chłopców kierują do gry na środku, bez wcześniejszego określenia ich możliwości do przyjęcia i wystawienia. Jest to patrzenie pod kątem własnego zespołu, zamiast poszukiwania mocnych stron zawodnika i ich rozwijania. W ten sposób wiele utalentowanych dziewcząt i chłopców traci bezpowrotnie swoją szansę na wielką siatkówkę. Temat budowania zespołów i osiągania sprawności w grze niestety dominuje w pracy z młodzieżą. Podczas kampów obserwujemy zachowania zawodników i zawodniczek w roli przyjmujących i wystawiających i będziemy chcieli wpłynąć na niektórych trenerów, aby popatrzyli pod tym kątem na swoje podopieczne. Chcemy, aby zawodnicy i zawodniczki wiedzieli dlaczego wykonują określone działanie w dany sposób, aby mogli podczas treningów w klubie odnosić się do zdobytej podczas kampów wiedzy  – powiedział Zbigniew Krzyżanowski, Szef Szkolenia SOS.

Organizatorzy Kampów nie zapomnieli również o czasie na relaks. Chłopcy w dzień wolny udadzą się do Rzeszowa na odkryty basen, a dziewczęta wjadą koleją linową na Skrzyczne.

Na zakończenie Kampu zarówno w Kielnarowej, jak i w Szczyrku odbędą się turnieje z udziałem wszystkich uczestników.