Kampy Siatkarskich Ośrodków Szkolnych dobiegają końca. Jeszcze wizyta dyrektorów Pionu Szkolenia PZPS podczas której podsumujemy potencjał poszczególnych kadr tj. roczników 2010, 2009 i 2008 dziewcząt  oraz 2009, 2008 i 2007 chłopców. To wakacyjne spotkanie młodzieży ma charakter różny w zależności od zaawansowania roczników. Dla młodszych jest to więcej zabawy z siatkówką, a dla starszych rozpoczyna się okres przygotowania do ich pierwszych ważnych zawodów , tzw. EEVZY, która jest jednocześnie turniejem eliminacyjnym  do ME w przyszłym roku. Pod nieobecność zespołów Rosji i Białorusi awans wydaje się łatwiejszy, ale z grupy awansuje tylko zwycięzca, a w tym wieku o potknięcie szczególnie łatwo.

Na Kampach zajęcia dzielone są pomiędzy tymi z młodzieżą w salach sportowych oraz na te wieczorne, z trenerami na których omawiane są zagadnienia związane ze zwiększaniem efektywności naszej pracy. Pod koniec Kampów zespoły odbyły spotkania z dyrektorami Pionu Szkolenia PZPS Krzysztofem Felczakiem i Stanisławem Majkowskim. Była to swobodna prezentacja poszczególnych grup z akcentem na najbardziej uzdolnionych zawodników oraz omówienie arkusza organizacyjnego na najbliższe miesiące. Przy okazji trenerzy prezentowali również swoje wpisy na platformie szkoleniowo-informacyjnej „zawodnicy PZPS”.

Przed obiadem na sali gimnastycznej profesor tutejszej uczelni Tomasz Niźnikowski dał piękny pokaz wykorzystania elementów gimnastycznych w siatkówce. Zdumiewające, że dawno zapomniane ćwiczenia można ożywić prostymi środkami i włożyć je w metodykę nauczania naszej dyscypliny.

Wieczorem wykład doktora Leszka Mazura i Bartka Groffika na temat wykorzystania określonych predyspozycji w nauce umiejętności siatkarskich przekształcając je w dyspozycje. Jest to trudny temat ale niezmiernie ważny dla zrozumienia całego procesu szkolenia. Będziemy do tego wracać podczas kolejnych szkoleń.

W tym roku jakby mniej trochę wieczornego gwaru na dziedzińcu uczelni i brakuje zakładów, który z trenerów wygra kolejny mecz na korcie. Może to wina upalnej pogody, a może trenerzy zmienili taktykę na spacery z młodzieżą do miasta.

Tradycyjnie na Kampy zawitał były reprezentant Polski Marcin Prus, ambasador Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Jak zwykle spotkał się z młodzieżą i posługując się ich językiem przekazywał ważne wychowawcze i motywujące  treści. Na koniec otrzymał owacje na stojąco.

Wyróżnieniem naszych Kampów jest udział byłej wybitnej siatkarki w roli trenera współpracującego Doroty Świeniewicz. Z uznaniem trzeba przyznać, że Dorota pokazała duży talent pedagogiczny, szybko zdobywając sympatię młodzieży  i uznanie wśród trenerów. Chcielibyśmy widzieć ją na kolejnych zgrupowaniach.

W rozmowach z trenerami podkreślane jest duże zaangażowanie młodzieży. Dzisiaj dużo mówi się o niechęci dzieci do ruchu i stronieniu od wychowania fizycznego. Nasze Kampy tego nie potwierdzają. Młodzież, gdy widzi cel potrafi się mobilizować.

Zaangażowanie całych sztabów szkoleniowych łącznie z fizjoterapeutami i trenerami motorycznymi jest istotne dla efektywnej pracy. Widać ich zaangażowanie i odpowiedzialność. Wśród nich Przemek Rosiński, Krzysztof Wróbel czy Adam Mazurkiewicz są z nami od początku SOS. Bez właściwej atmosfery trudno byłoby wytrwać te 10 lat.

Trenerzy są zadowoleni z ostatnich naborów. Jest z kim pracować myśląc o przyszłości. Zdają sobie jednak sprawę, że praca na Kampach i zgrupowaniach kadry to za mało. Potrzebna jest ścisła współpraca z trenerami klubowymi. Tworzymy system do takiego działania. Dobry wynik kadry to nasza wspólna sprawa i wspólna satysfakcja.

Źródło: pzps.pl/ KP, FOT. FACEBOOK PUHA VOLLEY