ME MINIKADETÓW: FRANCJA ZŁOTYM, A POLSKA BRĄZOWYM MEDALISTĄ


Zespoły Polski i Czech zagrały już w fazie grupowej i biało-czerwoni zwyciężyli 3:0. - Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ chcieliśmy grać o złoto, przegraliśmy sety w końcówkach. Jesteśmy tutaj grupą 12 zawodników i każdy z nich jest bardzo ważny dla zespołu. Wszyscy są tutaj walczakami, motywują siebie nawzajem, co możemy tutaj  na turnieju zobaczyć. Jestem przekonany, że w niedzielę chłopaki zrobią wszystko, co w ich mocy, aby wygrać brązowy medal - powiedział Ariel Fijoł po przegranym w sobotę półfinale. 


Pierwsza partia spotkania nieco lepiej zaczęła się za dla zawodników Czech 9:8. Polacy szybko odrobili straty i doprowadzili do remisu 11:11. Od tego momentu zespoły grały punkt za punkt. Na drugiej przerwie technicznej na nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie wyszli rywale Polaków 16:15. Końcówka premierowej odsłony meczu była wyrównana 19:19. Ostatecznie ostatnie dwie akcje, który były dość nerwowe na swoją stronę rozstrzygnęli biało-czerwoni 26:24.

Polska drugiego seta rozpoczęła z wysokiego "c". Dzięki bardzo dobrej skuteczności w ataku oraz mocnej zagrywce objęła prowadzenie 6:2. Czesi ani myśleli się poddać i po przerwie technicznej doprowadzili do remisu 8:8 i 10:10. Następnie podopieczni Ariela Fijoła odskoczyli na trzy oczka 13:10. W dalszej części Polacy przejęli inicjatywę na boisku 16:12. Kiedy wydawało się, że nasz zespół kontroluje sytuację na parkiecie, do gry ponownie włączyli się siatkarze Czech, którzy doprowadzili do remisu w tej partii 20:20. Końcówka była bardzo zacięta. Jednak po raz kolejny więcej zimnej krwi zachowali Polacy 28:26.

Trzeci seta od początku lepiej układał się dla reprezentacji Polski 11:9. Biało-czerwoni wystrzegali się prostych błędów i utrzymywali wypracowaną dwupunktową przewagę 19:17. Polacy nie dali sobie wyrwać z rąk zwycięstwa i ostatniego seta wygrali pewnie 25:21, zdobywając tym samym brązowy medal mistrzostw Europy minikadetów. 

Pkt po pkt: https://cevlive.cev.eu/DV_LiveScore.aspx?ID=36776

Statystyki mecz: https://www.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=36776


Reprezentacja Polski zdobyła pierwszy, hsitoryczny medal mistrzostw Europy w kategorii minikadetów. Czempionat w Sofii został rozegrany po raz drugi dla siedemnastolatków. W decydującym spotkaniu biało-czerwoni, podobnie jak fazie grupowej, pokonali Czechów 3:0.

- Bardzo się cieszymy. Widocznie Czechom coś zapadło w głowach po tych sparingach. Marzenia się spełniają, jak widać. Chłopcy bardzo dużo z siebie dali żeby przez te dwa lata przygotować się do tego turnieju, a uważam, że przygotowani byliśmy bardzo dobrze.  Wiedzieliśmy, że Czechy to bardzo dobry przeciwnik, ale widać jakoś nam leży. My nastawiliśmy się na pięć setów, jakby trzeba było gralibyśmy i tie-breaka.  Ten brązowy medal smakuje dla nas jak złoto. Jestem bardzo dumny z chłopaków, ze sztabu, z którym miałem przyjemność tutaj współpracować. Mam nadzieję, że wielu z chłopaków zabłyszczy w seniorskiej siatkówce i tego im życzę  – powiedział po zwycięstwie trener biało-czerwonych Ariel Fijoł.  

- Była lekka obawa przed meczem, że skoro wygraliśmy z nimi dziesięć razy, to ten najważniejszy mecz może nie pójść po naszej myśli. Na szczęście skończyło się jak zwykle i wygraliśmy trzy-zero. Mieliśmy ich dobrze rozpisanych, ich atakujący był przez nas skutecznie zatrzymywany, a my graliśmy z serduchem i pokazywaliśmy bardzo dobrą siatkówkę i wyszarpywaliśmy punkty w końcówkach i wygrywaliśmy te sety – podsumował dzisiejszy mecz kapitan naszej reprezentacji, Jakub Olszewski.

Chociaż jak przyznał nasz 16-letni przyjmujący jest pewien niedosyt po kontrowersjach związanych z wczorajszym meczem przeciwko reprezentacji gospodarzy: - Ten medal to spełnienie marzeń, chociaż powinniśmy grać w finale.. Każdy mówi o tym, że sędziowie odebrali nam wczoraj kilka punktów w końcówkach, ale tak to jest jak gra się z gospodarzem turnieju. Medal cieszy nas bardzo, bo ciężko pracowaliśmy na to dwa lata, zwłaszcza ostatnie tygodnie przed mistrzostwami. Nie odpuścilibyśmy sobie potem, gdybyśmy nie dali z siebie wszystkiego w meczu o brązowy medal.

W meczu Polacy ponownie wychodzili z wielu opresji, wzajemnie się motywując. - Wspieramy się w trudnych momentach i staramy się żeby jeden naprawiał błąd za drugiego. Przez te dwa lata staraliśmy się żeby chłopcy czuli się, jak najlepiej w tej drużynie. Chciałbym wspomnieć, że przyjechała tutaj dwunastka, ale tych chłopców było dużo więcej. W ostatnim okresie przygotowaliśmy się w osiemnastu, przepisy są takie jakie są, więc nie mogliśmy wziąć więcej osób, ale ten medal należy się także im – wyjaśniał trener Ariel Fijoł.

Najlepiej punktującym zawodnikiem naszej reprezentacji był Tytus Nowik - 19 punktów, dwa mniej zdobył kapitan naszej reprezentacji Jakub Olszewski, który w całym spotkaniu zaserwowała cztery asy.

- Starałam się pomóc jak najbardziej mogę, a taka moja rola, że jak nie mogę to i tak muszę dać impuls do działania, cieszę się że mogłem dzisiaj tak pomóc drużynie, ale cała drużyna grała dzisiaj świetnie i teraz możemy cieszyć się z tego medalu – powiedział Olszewski.

Źródło: pzps.pl/ Martyna Szydłowska, Eugeniusz Andrejuk, foto:CEV

DzieciMłodzieżNauczycieleBazy szkoleniowe - Akademie SOSBazy szkoleniowe - Szkoły PatronackieFacebook Młodzieżowej Akademii Siatkówki oraz Akademii Polskiej SiatkówkiRodzice