Mariusz Świerk: przekonaj do siebie swoim profesjonalizmem

Mariusz Świerk wybitny trener koszykówki oraz ekspert od organizacji grupy opowiada jak powinny wyglądać nabory, selekcja oraz pierwsze treningi z grupą. 

Zacznijmy od samego początku. Jak rozpocząć nabór?
Przede wszystkim trzeba mieć plan. Wcześniej na kartce należy rozpisać jak wyobrażasz sobie tę grupę, jak ona ma funkcjonować. Plan musi być zbudowany tak, żeby wszystko było dla ciebie proste. To jest naprawdę bardzo istotne. Również ważną rzeczą jest komunikacja z rodzicami. Dobry kontakt z nimi oraz zaprezentowanie im swojej fachowości w tej dziedzinie, pokazanie że jesteś odpowiedzialnym człowiekiem sprawi, że będą chętnie wysyłać dzieci na twoje zajęcia. Jeśli ci zaufają to przyprowadzą do ciebie dzieci. Kolejną rzeczą jest rozkochanie dzieci w sobie, aby chętnie przychodziły na twoje zajęcia. Musisz być naprawdę specjalistą w tym co robisz. Ja pracuje z dziewczynami i mimo tego, że czasami krzyczę to one i tak cały czas są ze mną. Lubią mnie i ja to czuję. Często mnie odwiedzają, dzwonią, chcą pomagać. Ufają. W tej pracy trzeba mieć to coś i trzeba kochać to co się robi, a na sali być profesjonalistą i robić wszystko najlepiej jak się potrafi. 

Mówisz, że trzeba złapać dobry kontakt z rodzicami. Jednak to oni bardzo często bywają wielką przeszkodą i naprawdę trudno jest się z nimi dogadać…

Zgadza się. To nie jest najłatwiejsza sprawa. Jednak jeżeli rodzic będzie widział w tobie człowieka odpowiedzialnego, któremu zależy na jego dziecku, a w dodatku ma pomysł na to co robi, to zawsze zaufa. Jeszcze raz powtórzę, że rodziców trzeba przekonać swoim profesjonalizmem. 

Często zdarza się, że przez złe wyniki w nauce czy po prostu nieodrobione lekcje, rodzice zabraniają dziecku wyjść na trening czy nawet mecz. Jak sobie z tym radzić?

Tak to bardzo ważna kwestia. Już na samym początku musisz sprawdzić możliwości dydaktyczne dziecka. Rodzic musi wiedzieć, że dziecko również przez trenera ma postawioną jakąś poprzeczkę. Trzeba uświadomić rodzicom, że nie puszczając dziecka na trening czy mecz, nie stosuje kary w stosunku do swojego dziecka, ale również kara mnie jako trenera oraz innych zawodników bo osłabia nasz zespół. To nie jest żadna metoda i nie ma w tym nic wychowawczego. Powinniśmy działać w inny sposób. Powinno się stosować inne kary, a trening musi stać się obowiązkiem. Ile dzieci spędzają teraz czasu przy komputerach, telewizorach czy telefonach. Może to należy ograniczyć? Do inteligentnego rodzica zawsze trafisz, do niektórych będzie trudno. Jeżeli masz w swojej grupie rodziców, którzy nie są w stanie pomóc w wychowaniu to musisz się liczyć, że stracisz tego dzieciaka. Chyba, że to dziecko jest rozgarnięte i w końcu samo załapie co powinno robić. Bardzo ważne jest szukanie w zespole liderów. Nie jednego kapitana od wszystkiego. Pamiętaj, że jeden potrafi motywować zespół np. do obrony, a drugi świetnie załatwia sprawy z trenerem. 

Gdzie szukamy zawodników/zawodniczek?

To też bardzo istotna kwestia. Często zdarza się tak, że trener przychodzi do szkoły, dostaje jakąś grupę i z niej chce stworzyć zespół. Tak się nie da. Szukać nowych zawodniczek i zawodników powinno się cały czas. Zmiany w zespole są konieczne. Oczywiście szkoły są naszym głównym źródłem poszukiwań i tam musimy mieć dobre układy z nauczycielami i dyrekcją. W ogóle od dyrektora trzeba zaczynać. Należy przedstawić mu ofertę, że chcesz zrobić zajęcia pozalekcyjne dla dzieci. Zawsze największą przeszkodą są pozostali nauczyciele, którzy chcą robić swoje zajęcia. Trzeba okazać wyrozumiałość w związku z ich działaniami, tak z nimi rozmawiać i może zaproponować im współpracę. Drugim miejsce naszych poszukiwań są zawody różnego rodzaju. Na początku roku szkolnego jest dużo biegów przełajowych. Tak już można dostrzec zdolne dzieci. Patrzymy na budowę, na sprawność, motorykę i somatykę czyli cechy anatomiczne do danej dyscypliny. Potencjalnych zawodników powinniśmy szukać wszędzie tam, gdzie możemy popatrzeć na ich sprawność fizyczną np. basen czy na otwartych boiskach. W zasadzie wszędzie powinniśmy mieć oczy szeroko otwarte i jeżeli na kogoś zwrócimy uwagę od razu nawiązywać kontakt. Należy się przedstawić, powiedzieć czym się zajmujesz i poprosić o kontakt do rodziców. Ja kiedyś bardzo wysoką dziewczynę zobaczyłem w pobliżu kościoła. Od razu podszedłem i nawiązałem rozmowę. Teraz to jeden z największych talentów w mojej drużynie. Do poszukiwań trzeba mieć cierpliwość i poszukiwać nieustannie. Nigdy nie wolno się ograniczać.

A jak powinna wyglądać pierwsza selekcja?

Selekcja to już inna sprawa. Na przykład Amerykanie w pierwszej kolejności szukają dzieci sprawnych, a przede wszystkim szybkich. Nie zajmują się w ogóle tymi, którzy mają mniejsze zdolności motoryczne. Testy dla dzieci zaczynają od szybkości. Mówią, że człowiek musi być szybki a reszty go nauczą. W dalszej kolejności liczy się sprawność i predyspozycje. To aspekty, których zdecydowanie nie można pominąć. Jeżeli mamy zawodników mało sprawnych to chociażbyśmy byli mistrzami motywacji, posiadali niesamowitą wiedzę, mieli świetnie zorganizowany klub to nic z tego i tak nie wyjdzie. Dlatego na początku sezonu, naborów musimy przede wszystkim skupić się na obserwacji i testach. To powinno dominować w pierwszych okresach pracy z grupą początkującą. One stanowią podstawę do dokonywania wstępnej selekcji. 

A w dalszej kolejności?

Predyspozycje. Dla mnie najbardziej liczą się te umysłowe, a w nich zdolność do podejmowania szybkiej decyzji. Sport jest przecież taki szybki, co sprawia, że jest krótki czas na reakcję. W sporcie często się mówi, że ktoś „ma nosa”, a to właśnie predyspozycje i podejmowanie właściwych decyzji w krótkim czasie. 

Dla mnie jeszcze bardzo istotnym elementem jest charakter…

Jasne. To właśnie kolejny punkt. Osobowość jest bardzo ważna. Najistotniejszy jest upór w dążeniu do celu i pracowitość. Jeżeli to wszystko zafunkcjonuje i będzie się zazębiało mamy świetny materiał na znakomitego sportowca. 

Na co powinniśmy jeszcze zwrócić uwagę na pierwszych treningach?

Oczywiście już na samo szkolenie. W każdym treningu musimy znaleźć czas na podstawy. Prowadzący musi stale zwracać uwagę na wszystkie detale. Nie spieszmy się, bo to właśnie szczegóły podnoszą wartość szkolenia. Bardzo ważny jest pokaz, który oczywiście musi być poprawny. Technika jest najistotniejsza więc musimy egzekwować  ją w ćwiczeniach. Trzeba to robić spokojnie i z wyrozumiałością. I należy pamiętać, że trener musi być dla dzieci wzorem. 

Rozmawiała: Karolina Szewczyk
DzieciMłodzieżNauczycieleBazy szkoleniowe - Akademie SOSBazy szkoleniowe - Szkoły PatronackieFacebook Młodzieżowej Akademii Siatkówki oraz Akademii Polskiej SiatkówkiRodzice